Duszpasterstwo Trzeźwości Diecezji Kieleckiej
Duszpasterstwo Trzeźwości Diecezji Kieleckiej

Bez alkoholu nie tylko da się żyć...

Bez alkoholu nie tylko da się żyć‚ ale również można dobrze się bawić‚ o czym przekonali nas uczestnicy IV Balu Trzeźwości‚ który odbył się w dniu 25.02.2017 w podkieleckich Chełmcach.
Organizatorem tej cyklicznej‚ ostatkowej imprezy jest gałąź rodzinna RŚŻ.

W rytm popularnych przebojów polskiej i zagranicznej muzyki tanecznej bawiło się blisko 100 osób.
Zabawa została rozpoczęta tradycyjnym polonezem‚ który w pierwszej parze poprowadził proboszcz miejsca ks. Stanisław Malec.
Wprowadzeni w atmosferę balu dźwiękami i krokami poloneza oraz zachęcani profesjonalnym prowadzeniem zabawy przez wodzireja Roberta Rózgę‚ uczestnicy imprezy nie opuszczali parkietu aż do świtu.
Krótkie przerwy wykorzystywane były na uzupełnienie energii przy suto zastawionych stołach‚ gdzie kosztowano‚ jak zwykle pysznych potraw przygotowanych przez właścicieli hotelu państwa Irzykowskich.
I chociaż wszyscy bawili się świetnie‚ to jednak na tle kilkudziesięciu szczęśliwych par małżeńskich wyróżniała się jedna osoba.
Ks. Kamil Banasik‚ diecezjalny duszpasterz trzeźwości swoimi doskonałymi umiejętnościami tanecznymi‚ zaangażowaniem i wytrwałością na parkiecie‚ dawał przykład pierwszorzędnej zabawy w trzeźwości.
W krótkich chwilach wytchnienia od pląsów i dźwięków muzyki ‚ ks. Kamil podtrzymywał dobry nastrój i dostarczał mnóstwo dobrego humoru‚ sypiąc jak z przysłowiowego rękawa‚ niekończącymi się anegdotami z własnego (i nie tylko) kapłańskiego życia i posługi duszpasterskiej.
Północ przywitała uczestników uroczystym wjazdem na salę ogromnego‚ przepięknego tortu autorstwa Moniki Stochmal‚ który smakował równie wyśmienicie jak wyglądał.
Kulminacyjnym punktem zabawy był konkurs na Królową i Króla Balu‚ podczas którego wybierana była para prezentująca najlepsze umiejętności taneczne. Parą Królewską miłościwie panująca w obecnym roku zostali Ela i Wojtek Jabłońscy.
Świt przywitał balowiczów około godziny 4 nad ranem.
Ostatnimi‚ którzy zeszli z parkietu i pogasili światła sceny byli‚ jak przystało ze względu na zaszczytny tytuł Król i Królowa balu.
Jako uczestnik‚ ale też baczny obserwator tego wydarzenia muszę uznać prymat zabawy bezalkoholowej na tymi wywodzącymi się tradycji staropolskiej. Trzeźwa radość‚ uśmiech‚ który nie schodził z oblicza bawiących się osób‚ życzliwość‚ brak jakichkolwiek spięć i nieporozumień oraz pomimo zmęczenia‚ porównywalna kondycja psychofizyczna uczestników przed i po zakończeniu balu‚ przekonała mnie‚ że trzeźwość należy promować.
W tym przypadku dla dobrej zabawy…. O pozytywnych aspektach trzeźwości w innych sferach życia wspominał nie będę‚ bo to nie czas i miejsce. Jednak warto się zainteresować korzyściami płynącymi z wyboru takiego stylu życia. Po szczegóły odsyłam do specjalisty w tej dziedzinie ks. Kamila Banasika.

" Szczęśliwy lud‚ który umie się cieszyć. Tacy zawsze chodzą w świetle Twego oblicza. Imieniem Twoim cieszą się nieustannie i wysławiają Twoją sprawiedliwość. Bo Ty jesteś ich pięknem i mocą‚ dzięki Twojej dobroci wzrasta nasza siła." (Ps. 89‚16-18)


Paweł Tabor

zobacz galerię zdjęć